Spacer w Kartuzach

KARTUZY

W dniu 09.02.17 roku odbył się zapowiadany wyjazd naszego Klubu Seniora na spacer po Kartuzach.

W spacerze uczestniczyło 10 osób i to mimo nie sprzyjającej nam pogodzie. W Kartuzach w południe było  – 7 ˚C mrozu. Najważniejsze , że uczestnicy zabrali ze sobą dużą porcję humoru i zacięcia do zwiedzania. Wyjazd rozpoczęliśmy w Gdyni i Koleją Metropolitalną  pojechaliśmy do Kartuz.  Z zainteresowaniem podziwialiśmy mijany zimowy krajobraz ,bo tą trasą jechaliśmy pierwszy raz. Komentowaliśmy wspaniały nowy tabor i nowe możliwości dojazdów do pracy w Gdyni lub Gdańsku.

W Kartuzach dworzec  kolejowy rozebrany,  trwa przebudowa. Ulicą Dworcową  przeszliśmy na Rynek gdzie zwiedziliśmy Kościół  św. Kazimierza – dawny neogotycki kościół luterański .Kościół ten od momentu powstania /1887r/jest charakterystyczną budowlą  . dominującą na kartuskim Rynku. Idąc w kierunku kolegiaty mijaliśmy pomnik Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej z 1927 roku – gdzie się chwilowo zatrzymaliśmy. Przez park  i ul. Klasztorną podziwiając zabytkowe pozostałości  poklasztorne / refektarz, erem – pustelnię, refektarz i słodownię/ dochodzimy do właściwej Kolegiaty. Najbardziej  charakterystyczną zewnętrzną  cechą Kolegiaty jest dach w kształcie trumny , miał on nawiązywać do dewizy zakonu „ pamiętaj o śmierci”. Co za rozczarowanie Kolegiata  jest zamknięta ale ma cóż nasza przedsiębiorczość. W plebani załatwiamy otwarcie Kolegiaty i przewodnika. Mamy okazję podziwiać w całej okazałości  XIV wieczną kolegiatę  zbudowaną przez Zakon Kartuzów ze wszystkimi najcenniejszymi  zabytkami. Podziwiamy ołtarz , obrazy, zabytkowe stale. Zwiedzając świątynię uwagę przyciąga ruchoma figurka anioła śmierci z kosą. Jest to także nawiązanie do maksymy zakonników „ memento mori”. Najcenniejszym zabytkiem Kolegiaty jest znajdujący się obecnie w Złotej Kaplicy fragment pierwszego gotyckiego ołtarza.

Po zwiedzaniu poszliśmy się ogrzać i zjeść posiłek. Wszyscy byli bardzo zadowoleni ze spaceru po mroźnych  Kartuzach i usatysfakcjonowani  możliwością  zwiedzania  tak cennych zabytków.

Do Gdyni  wróciliśmy Koleją Metropolitalną.

EG

Dodaj komentarz